wtorek, 25 lutego 2014

Rozdział XIV

Harry's P.O.V.

Przez cały dzień nie odbierała ode mnie telefonów, ani nie odpisywała na SMS. Wkurwiała mnie tym strasznie. Najpierw podsłuchuje, a później zgrywa jebane niewiniątko. I jak ja mam na nią nie krzyczeć, no kurwa jak? Kobieta powinna się słuchać mężczyzny i robić co jej karze. W ogóle co to za protesty? Kobiety trzeba trzymać krótko, bo im się w głowie przewraca jak mają zbyt dużo swobody. Dlatego Sky jest moją własnością i będzie robić to co ja chcę. Pomińmy to, że zaczęło mi na niej kurewsko zależeć. Gdyby Malik się o tym dowiedział zajebał by mnie i ją. Gdy odwiozłem tę niewiastę do domu musiałem pojechać do Zayn'a. To on do mnie wydzwaniał w tych nieodpowiednich momentach, kiedy prawie pieprzyłbym się z tą laseczką. W progu przywitał mnie rozwścieczony Mulat i już myślałem, że mi przyjebie na wstępie. Zaprosił mnie do salonu i zaczął się wydzierać. Był zły, że nie daje mu żadnych newsów dotyczących Sky. No ale co ja kurwa miałem mu powiedzieć? Że zależy mi na niej i w każdej sekundzie bycia z nią chce mi się pieprzyć? Złamałabym obietnicę, a wtedy stałoby się coś Gemmie, a tego kurwa bardzo bym nie chciał. Powiedział mi o śmierci Daniel'a. Wcale się nie dziwię, że zginął skoro był takim idiotą, że ledwo co wyrabiał na zakręcie. Ale chuj w niego, niech spoczywa w pokoju, czy tam w kuchni. Malik nakazał mi pilnować Sky jak własnych jaj. Spoko szefunio nie ma sprawy. Z tego co mówił wywnioskowałem, że Dean jedzie w następnym wyścigu. Szkoda mi go trochę i dziękuję mu, że wtedy na imprezie nie wygadał, iż mnie zna. Są bardzo małe szanse, że wygra wyścig. Jego dupeczka, ta cała Amber idealnie do niego pasuje. Oboje wiedzą czego chcą i się z tym nie ukrywają. Nie to co ja i Sky. Ja chcę się pieprzyć a ona nie. No kurwa. Po tej wizyty u mojego bossa podjechałem pod pracę tej kobietki, która doprowadza mnie do szału, ale jej tam nie było. Później pod dom, też jej nie było. Wykonałem setkę połączeń, ale nie było żadnego odzewu z jej strony. Kolejny powód by mnie wkurwić. Postanowiłem, że zostanę w aucie u niej pod domem, i będę na nią czekać. Musiałem ją przeprosić za to z rana, że nakrzyczałem, chociaż to było z jej winy. Przez cały czas uważnie patrzyłem, czy idzie. No i w końcu szła, ale nie sama. Tylko z tym jebanym Horan'kiem. Nie chciałem się z nim bić, zważając na to, że kiedyś się przyjaźniliśmy. Jednak kiedy zobaczyłem, że on ją całuje całe moje opanowanie ze mnie uleciało i narosło maksymalne wkurwienie. Wysiadłem z auta trzaskając drzwiami i biegnąc w ich kierunku z zaciśniętymi pięściami prosto na farbowanego. Przewróciłem go i zacząłem okładać pięściami jak to miałem w zwyczaju. Zadziwił mnie kiedy role się odwróciły i to ja leżałem pod nim, dostając kilka ciosów w twarz. Nie byłem na to kompletnie przygotowany.

-Niall, proszę zostaw go! Nie warto tracić czasu na takiego idiotę. -Sky zaczęła błagać tym razem jego by przestał. Miała na niego bardzo duży wpływ i natychmiast mnie zostawił. Podszedł do niej i mocno ją przytulił. Gdzie on się kurwa nauczył tak bić, przecież on zawsze był słaby. Miał ciało kurczaczka a teraz jakie ma mięśnie. Oho. ktoś tu przypakował. Leżałem na ziemi i próbowałem zebrać w sobie resztki sił by się podnieść. Miałem w sobie to, że długo nie odczuwałem zadanych mi ciosów, a ból szybko mijał. Z tego co usłyszałem Sky pobiegła do domu cała zapłakana. Otworzyłem oczy i nad sobą zobaczyłem pochylonego Niall'a.

-Jesteś nikim, Harry. Krzywdzisz ją na każdym kroku.-Splunął i odszedł, kopiąc mnie jeszcze w brzuch na co syknąłem z bólu.- Zacisnąłem zęby i usiłowałem się podnieść. Po kilku minutach cały ból minął. Wstałem z podłoża i ruszyłem w stronę drzwi Sky. Oparłem głowę o rękę, która opierała się o drzwi a drugą zacząłem pukać.

-Sky, wpuść mnie albo przynajmniej wyjdź na zewnątrz.-Nie odpowiadała, usłyszałem że jest w pobliżu drzwi i sunie się na podłogę. 

-Pozwól mi się wytłumaczyć!-Powiedziałem troszkę głośniej.

-Jesteś chujem, nie chcę Cię znać!-Krzyknęła a ja się momentalnie odsunąłem.

-Ja jestem chujem? A co w takim razie z Tobą? To ty zachowujesz się jak szmata! Prawie byśmy się pieprzyli wczoraj, a dzisiaj nie odpowiadasz na moje telefony. Na dodatek trzymasz się za rączkę i całujesz z tym idiotą! I kto tu jest kurwą!?-Uderzyłem pięściami w dębowe drzwi, które natychmiast się otworzyły.

-Ja jestem kurwą? To co w takim razie z Tobą? Jesteś męską dziwką, pieprzysz się ze wszystkim co się rusza! Nienawidzę..-Nie dokończyła. Nie wiem co mnie napadło, ale musiałem to w końcu zrobić. Złapałem jej twarz w dłonie i wpiłem się w jej usta. Przejechałem językiem po jej dolnej wardze prosząc o wejście. Dziewczyna jęknęła w moje usta i odwzajemniła pocałunek. Nasze języki walczyły ze sobą o dominację. Lekko popchnąłem ją do wnętrza domu i nogą zatrzasnąłem drzwi, nie odsuwając się od niej nawet na milimetr. Skierowałem nas do kuchni, która znajdowała się najbliżej. Złapałem za jej pośladki i posadziłem na blacie kuchennym. Odsunęła się ode mnie. 
 -Nazwałeś mnie kurwą, a teraz chcesz mnie przepieprzyć?-Popatrzyła na mnie swoimi przeszywającymi tęczówkami.

-Oboje nie jesteśmy idealni i oboje tego chcemy.-Ponownie zaczęliśmy się całować tym razem z jeszcze większą namiętnością. Wsunąłem ręce pod jej koszulkę i masowałem dłońmi jej plecy, schodząc pocałunkami na szyję, przegryzając skórę i mocno ssąc. Pisnęła z rozkoszy i pociągnęła mnie mocno za loki. 

-Chodźmy do pokoju. -Wydyszała na co skinąłem i wziąłem ją na ręce, niczym księżniczkę. Na schodach prawie się przewróciliśmy, gdyż Sky przegryzła płatek mojego ucha,. To działa na mnie bardzo pobudzająco. Kopnąłem drzwi i rzuciłem ją na łóżko. Zacząłem rozpinać guzik od jej jeansów, a następnie całkowicie je ściągnąłem. Skylet nie była mi dłużna. Pozbyła się mojej koszulki a następnie spodni. Złapałem za dół jej podkoszulka i pociągnąłem  do góry. Moim oczom ukazały się jej całkiem dużych rozmiarów piersi. Odpiąłem jej stanik i zacząłem pieścić jedną z nich. Patrzyłem w jej oczy i drugą dłonią zmierzałem do jej koronkowych majtek. Ściągnąłem je w szybkim tempie. Zamknęła oczy, kiedy kreśliłem kółka na jej kobiecości. Zassałem jej sutka i wsunąłem w nią dwa palce. Sky wygięła się w łuk a ja zacząłem nimi poruszać. Dołożyłem jeszcze jednego palca, a z jej ust wyleciał donośny jęk, zacisnęła w pięściach śnieżnobiałe prześcieradło.

-Krzycz moje imię, kochanie.-Przyspieszyłem swoje tępo, a kiedy była już wystarczająco mokra wysunąłem z niej palce, następnie oblizując z nich jej soki.

-Jesteś bardzo smaczna.-Pocałowałem ją w usta.

Chciałem podnieść moje spodnie i wyciągnąć z nich prezerwatywę, ale ta mała istotka mi to uniemożliwiła. Obróciła nas tak, że teraz to ona była nade mną. Nie miałem nic przeciwko, podparłem się na łokciach i przyglądałem się jej poczynaniom. Zaczęła wodzić palcami po moim torsie, całując każdy mój tatuaż z osobna. Zaczynając od szyi sunęła się coraz bardziej w dół, a mój przyjaciel był już w gotowości by zanurzyć się w jej wnętrzu. Złapała za gumkę od moich czarnych bokserek i zwinnie je ściągnęła, rzucając je gdzieś w kąt pokoju. Jej oczy poszerzyły się, gdy zobaczyła sporych rozmiarów mojego penisa. Zacząłem się śmiać, ale zaraz mnie ucieszyła rzucając we mnie pilotem, który był obok niej. Złapała go w swoje drobne rączki i poruszała nim w górę i w dół. Przypatrywałem się jej uważnie.
-Nie każ mi długo czekać. -Wyszeptałem i przymknąłem oczy, kiedy wzięła go prawie w całości do swoich ust. Zwinnie oplotła go językiem i przegryzła jego czubek.
-Sky!-Warknąłem i złapałem w garść jej włosy mocno dociskając do mojego członka. Podobało się jej to, byłem wtedy bezbronny i całkiem mi to pasowało. Czułem, że zbliżam się do finału. Jeszcze żadnej lasce nie udało się mnie w tak szybkim tempie doprowadzić do takiego stanu. 
-Odsuń się.-Wyjęczałem, ale ona tego nie zrobiła tylko przyspieszyła swoje ruchy doprowadzając mnie tym do szalu.
-Nie chcę się spuścić w Twoich ustach, odsuń się.-Naprawdę nie chciałem, tak już mam. Sam nie wiem dlaczego.
-Ale ja chcę. -Przejechała paznokciem po całej długości i ponownie wzięła go do ust.
-Sky!!-Krzyknąłem tak głośno, że prawdopodobnie sąsiedzi to usłyszeli. Doszedłem w jej ustach. Połknęła całą białą ciecz i zlizała pozostałości.
Byłem zmęczony, wyciągnęłam ręce w jej kierunku i pociągnąłem ją w moją stronę. Opadła na mój tors i mocno się wtuliła. Naciągnąłem na nas pościel i oboje leżeliśmy nadzy. Zaplatałem wokół palców jej czarne włosy i składałem pocałunki na rozgrzanym ramieniu.
-Jesteśmy dosyć skomplikowani.-Odezwała się.
-Wiem, ale właśnie to jest takie wyjątkowe.-Powiedziałem z uśmiechem na ustach. 
-Najpierw skaczemy sobie do gardeł, a później lądujemy w łóżku. To chore.-Spojrzała mi w oczy, odgarnąłem kosmyk włosów, który niepotrzebnie znalazł się na jej twarzy. Była taka piękna. 
-Wiesz co jest jeszcze chore?-Przecząco pokiwała głową.
-To, że się w Tobie zakochałem.-Tak kurwa, zakochałem się w niej i mam w dupie Malika. Nie oddam jej nikomu. Odejdę z tej bandy, nie pozwolę jej skrzywdzić. Uciekniemy, jeszcze nie wiem gdzie, ale uda się nam i będziemy szczęśliwi. Na razie będę udawać, że Sky nie jest dla mnie ważna a kiedy Malik mi uwierzy, odejdę.
-Żartujesz?-Spojrzała na mnie pytająco.
-Mówię całkiem poważnie. Może jeszcze Cię nie kocham tak jakbyś chciała, ale z minuty na minutę zakochuje się w Tobie coraz bardziej.-Dałem buziaka w jej rozwarte usta.
-Ja w Tobie też.-Odpowiedziała i złączyła nasze usta w pocałunku pełnym namiętności. Położyłem się nad nią i jedną ręką szukałem spodni, w których miałem gumki.
-Nie musisz, biorę tabletki.-Cmoknęła mnie w nos.
-Słuchaj, a Twoja mama nie wróci?-Spytałem.
-Wraca dopiero za dwa dni. Musiała odpocząć i pojechała do przyjaciółki, zostawiła mi list na lodówce. 
-Czyli mogę zostać na noc?-Poruszyłem brwiami.
-Tak, mamy całą noc dla siebie. -Uśmiechnąłem się z wyższością na jej słowa i zawisłem natychmiast nad nią, rozszerzając jej nogi. Powoli zacząłem w nią wchodzić swoim członkiem. 
-Harry!-Wyjęczała w prost do moich ust, a ja zagryzłem jej ramię. 
Tak jak mówiła całą noc spędziliśmy na tym by okazywać swoje uczucia do siebie. Nie liczyło się dla nas kompletnie nic tylko by być ze sobą. Teraz trzeba w końcu zacząć być szczęśliwym, z kimś kto Cię kocha mimo Twoich wad.



Sky's P.O.V.



Rankiem obudziłam się w pełni wyspana. Przejechałam ręką po miejscu obok mnie, gdzie powinien znajdować się Harry, ale nie zastałam go. Byłam zawiedziona, myślałam, że obudzę się przy nim i zobaczę jego rozchylone, pełne usta i poburzone loczki, które zdążyłam tak bardzo pokochać. Na samą myśl o tym jak go poznałam i obudziłam się po imprezie w jego ramionach, uśmiech wdarł się na moją twarz. Uniosłam się na łokciach do pozycji siedzącej i przejechałam dłonią po zaspanych oczach. Rozejrzałam się po pokoju, dostrzegłam moja porozwalaną bieliznę i ubrania. Boże, co ten chłopak ze mną robił. Owinął mnie sobie wokół palca. Dotknęłam swoich ust i przymknęłam oczy, przypominając sobie nasze nocne igraszki. Czułam się przy nim spełniona. Nasze relacje są naprawdę chore. Nie powinnam mu się tak łatwo dawać, ale jednak pożądanie wygrało. Nie żałuję naszej wspólnie spędzonej nocy. Byłam w raju. Mogłam go mieć przy sobie i nikt nam nie przerywał. Najwspanialsze chwile w moim życiu. Nie zapominam także o tym co zrobił Horan'owi, ale z tego co widziałam przez okno, Harry zwijał się z bólu, gdy Blondyn wymierzył mu cios w brzuch. Zasłużył na to, aby Niall odegrał się za bójkę w klubie. Jednak cieszę się, że żadnemu z nich nic się nie stało. Najbardziej zabolało mnie, gdy Loczek nazwał mnie kurwą. Ja, w przeciwieństwie do niego nie pieprzyłam się z nikim w parku, wcześniej się całując z nim. Powiedzmy, że chcę dać mu szansę. Czy ją wykorzysta? Przekonam się z czasem w tym momencie chcę cieszyć się tym, że jest blisko mnie.
Wyciągnęłam rękę w stronę szafki nocnej, szukając telefonu zanim wzięłam go do ręki, chwyciłam zapisaną małą karteczkę.

Pewnie się już obudziłaś i nie zastałaś mnie obok siebie. 
Przepraszam, ale musiałem coś załatwić. Niedługo wrócę.

Twój seksowny Harry x

P.S. Kocham kiedy krzyczysz moje imię. x

Po przeczytaniu ostatniego zdania schowałam głowę pod kołdrę i zaczęłam się śmiać. Naprawdę jest idiotą, ale za to jakim kochanym. Zrzuciłam obie nogi na zimne panele i założyłam na siebie szlafrok, który leżał najbliżej mnie. Wzięłam czystą bieliznę z szafki, a następnie udałam się do łazienki, w celu wzięcia gorącego prysznica. Podczas tej czynności czułam się wyluzowana i bezbronna. Uwielbiałam, kiedy ciepła ciecz pieściła moje ciało. Umyłam się bardzo dokładnie. Spłukałam się z piany. Owinięta ręcznikiem umyłam jeszcze zęby oraz przeczesałam mokre włosy. Założyłam świeżą bieliznę i tylko w niej wyszłam z toalety. W drzwiach pokoju zobaczyłam Harry'ego stojącego z miską owoców i bitą śmietaną. Kiedy również mnie dostrzegł uśmiechnął się zadziorne, zważając, że nie miałam na sobie żadnych ubrań, prócz koronkowej bielizny. Podszedł do mnie wpijając się w moje usta, kładąc swoje duże dłonie na moich biodrach. Zarzuciłam dłonie na jego kark oddając pocałunek, który był cholernie namiętny. Po kilku minutach odsunęliśmy się od siebie, próbując unormować oddech. 
-Dobry Piękna. Wyspałaś się kochanie?-Poczułam motylki w brzuchu, przyjemne uczucie.
-Mhm tylko szkoda, że nie było Cię obok. Nie wykorzystaliśmy twojej porannej erekcji.-Zaśmiałam się i puściłam mu oczko.
-Nie widzę w tym żadnego problemu.-Uszczypnął mnie w tyłek.
-Muszę iść do pracy. -Zrobiłam smutną minkę, odgarniając przeszkadzające kosmyki.
-Nie musisz, zadzwonisz do pracy, a na pewno dostaniesz wolne.-Cmoknął mnie w usta i wziął na ręce, kładąc mnie lekko na łóżku.
-Serio Harry, muszę do pracy się szykować.-Starałam się go odepchnąć, ale było mi trudno kiedy zawisł nade mną i zaczął mnie całować po szyi.
-Jest dopiero dziesiąta, zdążysz. Zjedzmy śniadanie. -Cmoknął mnie w czoło i sięgnął po miskę z owocami.
-Mmm świeże owoce na śniadanie?-Popatrzyłam na niego przyjaźnie.
-Wyjątkowe śniadanie, chciałaś powiedzieć.-Pocałował mnie namiętnie i poczułam, że stara się pozbyć mojej bielizny. Szybkim ruchem ściągnął moje majtki a następnie stanik. Zaczął masować moją kobiecość jedną ręką, zaś drugą sięgnął po bitą śmietanę. Zagryzłam wargę z rozkoszy, do takiego stopnia, że poczułam metaliczny smak w ustach.
-To kochanie, teraz czas skonsumować te smakołyki.-Wyszeptał mi do ucha, rozprowadzając białą śmietanę na moim brzuchu.
-Czy ty masz zamiar zrobić sobie stół szwedzki na moim ciele?-Spytałam zdziwiona, wytrzeszczając oczy.
-Masz jakieś wątpliwości? Zawsze chciałem to zrobić.-Kawałki owoców lądowały na mojej skórze.
-Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł.-Odpowiedziałam z przekąsem.
-Odpręż się. Chcę sprawiać Ci przyjemność.-Posłał mi słodki uśmiech. Po kilku minutach byłam cała przystrojona w bitą śmietanę i owoce. Uważnie się przyglądałam jego poczynaniom. Było mi trochę głupio, to takie nowe uczucie.
-Przystrojona jesteś, to teraz pora na zajadanie się. -Kawałek gruszki wylądował w moich ustach i zaczęłam go przegryzać. Harry zjadał po kolei owoce, od szyi aż do mojego intymnego miejsca. Jeden kawałek lądował do jego ust a drugi do moich. Wodził językiem po moim ciele, zlizując bitą śmietanę. Kiedy dotarł do mojej kobiecości, rozszerzył maksymalnie moje nogi i zaczął całować wnętrze ud. Po pewnym czasie bawił się moja łechtaczką. Wsunął jednego palca wpychają i wypychając z mojego wnętrza. Droczył się ze mną. Dołożył kolejne dwa palce okręcając nimi. Prawie dochodziłam, zauważył to i swoje długie palce zastąpił językiem. Złapałam go za włosy, dociskając go jeszcze bardziej. Moje ciało wygięło się w łuk kilka razy, kiedy dotykał mojego wrażliwego punktu. Zaczęłam głośno wołać z podniecenia jego imię, jestem przekonana, że było mnie słychać w całej okolicy. Z jego czoła spływały krople potu. W moim podbrzuszu wyczułam zbliżający się orgazm. To co wyprawiał tym językiem, było nie do opisania. Zaczęłam cała się trząść z przyjemności. Loczek uniósł na mnie swój wzrok, wiedząc co się szykuje i szybko pozbył się swojego ubrania łącznie z bokserkami. Znalazł się między moimi nogami, ale nie na długo. Obróciłam go tak, że leżał na.plecach a ja nad nim górowałam. Rozsiadłam się na jego brzuchu, a zielonooki usadził mnie na swoim członku, wypychając przy tym swoje biodra w górę. Przytrzymywałam się jego klatki piersiowej, regulowałam ręką na jaką długość mam opadać. Harry złapał mnie za piersi mocno ściskając. Po kilkunastu ruchach czułam, że finał się już zbliża, zarówno jak u niego tak i u mnie. Doszliśmy w tym samym momencie. Głośno jęczeliśmy przy tym swoje imiona, jeszcze kilka ruchów i opadłam zmęczona na jego tors.Wciąż próbowaliśmy unormować swój oddech, ale było to bardzo trudne.
-Chcę jeszcze raz.-Wyszeptał i położył się na mnie.
-Serio? Ja już nie mam sił, jeszcze do pracy muszę iść i wykąpać z tej śmietany.-Powiedziałam całkiem szczerze.
-Naprawdę musisz iść? Nie chcesz się ze mną kochać przez cały dzień?-Zrobił minę smutnego szczeniaczka.
-Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała.-Cmoknęłam go w usta, na co złapał za mój pośladek. Usłyszeliśmy wibrację mojego telefonu, wywróciłam oczami i zaczęłam go szukać. Na szczęście po chwili miałam go w rękach. Przyłożyłam komórkę do ucha, a po drugiej stronie usłyszałam głos Ambi.

-Sky, będziesz dzisiaj w pracy?-Powiedziała bez przekonania.
-Nie mogłabym wziąć dzisiaj wolnego? Mam coś ważnego do załatwienia.-Harry odgarnął włosy z mojej szyi, przysysając się do niej.
-Mogę zapytać, a co to takiego ważnego?-Spytała, a ja wydalam z siebie cichy jęk, spowodowany ugryzieniem Loczka -Coś Ci jest, że tak mruczysz?
-Umm, nie tylko uderzyłam się w palca i trochę boli.-Harry zaczął się śmiać, musiałam przyłożyć rękę do jego ust.
-Aaa, no to uważaj na siebie i załatwiaj te sprawy, wyślę Ci SMS, czy możesz dzisiaj nie przychodzić. Pa.
-Dzięki, pa.-Odłożyłam komórkę na swoje miejsce i walnęłam bruneta w ramię.

-Czy ty nie możesz na chwilę odpuścić?-Spytałam, udając zażenowanie.
-Mogę, ale nie chcę.-Pocałował mnie czule w czoło.
-Jesteś niewyżyty, Skarbie.-Puściłam mu oczko.
-Ty też, Skarbie.-Ponownie mój telefon zawibrował, tym razem był to SMS.

Od: Amber

Możesz nie przychodzić. Za to jutro masz dwie zmiany. Powodzenia x
Wystukałam na klawiaturze podziękowania za spytanie. Kiedy miałam odłożyć telefon, przyszła kolejna wiadomość. Tym razem od nieznanego mi numeru.

Od: Nieznany

Może pora zamienić partnera na kogoś innego? 
Zamarłam. Znowu ktoś mnie obserwuje. Styles zauważył, że jestem przerażona i patrzył na mnie smutnym wzrokiem.
-Coś nie tak?-Złapał za mój podbródek i uniósł tak bym na niego spojrzała.
-Mam wolne.-Zebrałam się na mały uśmiech.
-To świetnie. Coś Cię trapi? To nie jest szczery uśmiech.-Przejechał dłonią po moim policzku.
-Potrzebuję Cię, Harry.-Ułożyłam głowę w zagłębieniu jego szyi. Chłopak mocno mnie przytulił. W moich oczach zbierały się łzy, lecz nie pozwoliłam im wypłynąć. Przykrył nas kołdrą ,a ja czułam, że naprawdę jestem dla niego ważna.

_________________________________________________________________________

Pierwszy raz pisałam taką scenę, mam nadzieję, że chociaż trochę się spodobała.
Co wy na taki obrót sytuacji? Zadowoleni ze Skarry moments? Opiszcie mi wasze odczucia.
Rozdział 15 pojawi się prawdopodobnie 8 marca, może szybciej. 
Przepraszam za wszelkie błędy i dziękuję, że czytacie i komentujecie.
Przypominam, że nie gryzę i chętnie odpowiem na wasze pytania, które możecie mi zadać na tt @xAgata_Sz #EnvyFF:)
Będzie mi miło, jeśli zaobserwujecie i polecicie bloga oraz wypełnicie ankietę obok.
Buziaczki ♥
 Jeśli przeczytasz, zostaw po sobie szczery komentarz. 
To naprawdę motywuje do dalszego pisania..

43 komentarze:

  1. Ofdkwkndwk jakie emocje :D
    Bardzo fajny rozdział ;)
    Ciekawe kto wysłał Sky tego SMS-a...
    Czekam na następny.
    Pozdrawiam xx
    @Barbara12544949

    OdpowiedzUsuń
  2. woooooow ale fajny :D To pewnie Niall, ale igraszki mieli czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedno wielkie łaał:)
    @practicedreamer

    OdpowiedzUsuń
  4. No to było gorąco!
    I jest.
    Ale jak romantycznie za to!
    Wręcz idealnie <3
    Ale boję się o Sky i o Harry'ego też, żeby Zayn im nie zrobił krzywdy :(
    Czekam na kolejny z niecierpliwością i mam nadzieję, że pojawi się szybciej :)
    @TheAsiaShow_xx

    OdpowiedzUsuń
  5. sajkdasduiqaosdcahas
    szczerze, nie spodziewałam się tego, ale baaaaaardzo mi się podoba :D
    Lubię ich razem x
    @ILooveCurlyHair

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudo *-*
    @ZerrieShippers7

    OdpowiedzUsuń
  7. To było takie ... takie ... hafgayjsgfkajgvuksdghvkfugvkdjfvznv kjaszhvckjseyriklaioyip !!!!!
    Goraco, romantycznie , zadziwiająca i wiele innych rzeczy ale ja nie lubie takiego przemiotu ktory nosi nazwe j.polski wiec nie bede sie rozpisywac xD
    Cudowne i czekam na nexta <3
    Oczywisce teraz w mojej glowie jest pelno pytan wywolane przez ta historyjke ale nie wazne xD =*
    Jak najszybciej dodaj dalej bo nie mg sie doczekac =p
    Love @gaba507 xoxo

    OdpowiedzUsuń
  8. jak zawsze CUDOWNE :)

    OdpowiedzUsuń
  9. hahahha jebłam "-Coś Ci jest, że tak mruczysz?" serio Amer sie nie skapnęła? :o
    Zgadzam sie z Sky,Hryy jest niewyżyty i to poważnie ja myśle,że to juz niestety trzeba leczyć. Biedaczek nam sie wykończy po przez te ruchanie 24 na dobę,martwie sie o niego xd A te esy mnie już wkurwiają,znaczy wkurza mnie ten ziomek co wysyła je dla Sky, niech kurde spada na drzewo nikt tutaj nie chce jego wypowiedzi :)
    Wg jezu ja nie wiedziałam,że z ciebie taki zboczuch jest! Aż mi sie gorąco zrobiło jak to wszystko znowu przeczytałam. Ja już tam nie chce wiedzieć,co ci siedzi w głowie haha jesteś taka podobna do mnie *.* kocham cie *.*
    + Ankieta obok już wypełniona ;*
    A ty sie tam myj, tylko niech mi cie tam harry nie utopi w wannie podczas ostrego pieprzenia :)
    hehehe,jestem mam dirty mind wiem ;)

    @Motherfuuuckerr

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji! Ale po kolei.
    Po pierwsze, na samym początku Harry wkurzył mnie swoim opisem roli kobiet, ponieważ strasznie nie lubię takiego podejścia -.- no i tym, że wyzwał Sky od kurwy. Serio Styles, przegiąłeś.
    Po drugie, w końcu przyznał się przed sobą, że dziewczyna znaczy dla niego coś więcej i jest w niej zakochany. Szczerze, liczyłam na to, że w końcu to nastąpi ;)
    Po trzecie, nie spodziewałam się takiego biegu wydarzeń, ale to dobrze. Myślę, że zaskoczyłaś tym większość czytelników.
    Po czwarte, trochę szkoda mi Nialla, ale doskonale wiemy, że uczucie między Sky i Harrym jest naprawdę silne. Relacja między nimi jest skomplikowana, ale to sprawia, że jest interesująco.
    Po piąte, jestem ciekawa kto wysłał Sky tego smsa..Lubisz nas trzymać w niepewności, hm? ;)
    Na koniec dodam, że poradziłaś sobie z opisem scen, pomimo tego, że jestem pewna, iż właśnie one sprawiają autorowi najwięcej problemów.
    To chyba tyle ;)
    Z niecierpliwością czekam na następny.
    Weny Kochana, @erase_that ♡

    OdpowiedzUsuń
  11. uhuhuhuhuhu bylooo ostrooo :D
    omg swietnie to opisalas.
    wgl to kocham +18 hahah xD
    pewnie Malik?
    cholera.
    czekam na nn x
    @hazzsunshine

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten rozdział na maxa pobudził moją wyobraźnie xd świetny ^^ no i oczywiście nie mogę się doczekać następnego xx @PaulaPaulisia

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze Ci wyszło opisanie tego ;) Omg, ogólnie to nie wiesz ile czekałam na ten moment... ale chwila, co powie Horan jak się dowie?
    @kostka22

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie no Kurde dziewczyno ideały podobno nie istnieją chuj z nimi ten rozdział jest zajebisty taa kurwa tyle.się działo tylko ten obxy mnie wkurwił ale rozdział zarombisty
    Ps. Miało być szczerze więc jest dla tego tyle tych przekleństw :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i jeszcze coś może tym.pare osób uraże czy coś i przepraszam.ale.jak piszecie "czekam.na nexta i mam.nadzieję,że się szybko pojawi" napisanie rozdziału nie jest takie proste kurde to wymaga czasu wiem,.że teraz was pouczam.ale wiem.to.z doświadczenia bo sama piszę bloga i.sorry jeżeli kogoś tylko uraziłam pisze to.co.mi leży na sercu :)

      Usuń
  15. Zajebisty Rozdział , Masz taki talent .. Aww .. uhuhuhuhuhu bylooo ostrooo ! hahahaha ..
    Ciekawe kto wysłał Sky tego SMS-a .. Ehh ...
    Czekam na następny !!!!!! ♥

    @Niebieeskookaa

    ~ Katy . ; *

    OdpowiedzUsuń
  16. O kurwa te sms ! Wydaje mi sie ze to Justin. To na pewno on xd twoje sceny +18 ugh sa zajebiste ! Rozdzial cudowny. Ciesze sie ze Niall nie zostal pobity. Szkoda mi go :( Harry sie zakochal. Tylko co na to Zayn jak sie dowie. Czekam na next xx @needmy5idiots

    OdpowiedzUsuń
  17. hmm.. w końcu po każdej burzy jest tecza xd rozdział meeega serio strasznie mi się podoba to Skarry moments :p ... a ten koniec taki tajemniczy tak zawialo groza xd ... ale ze niby Malik kogoś wysłał ? a z reszta to jakieś dziwne ... ciekawe taki obserwator musiał się dziwnie czuć Jak podgladal xd a teraz czas na ... co by było gdyby ... no właśnie np. co by było gdyby taka Sky miała wypadek ... bo mulatowi z brudką się nudzilo ? (Hahahah nie pytaj skąd wiem ze ma brodke ...xd ) A to z perspektywy Hazzy mnie totalnie rozwalilo xd ,,To on do mnie wydzwaniał
    w tych nieodpowiednich momentach, kiedy
    prawie pieprzyłbym się z tą laseczką. " Hahahah to jak on gada o ,,pieprzeniu się " jest takie rozbrajajace xd ... no nic .. czekam na nexta szkoda ze dopiero 8 marca :c xx ~ Magdale44408763

    OdpowiedzUsuń
  18. No no, ale akcja xd hahahaha to pierwsze Harry's pov było świetne, w fajnym stylu napisane *-* uuu ciekawe kto napisał tego sms do Sky, może Malik? Świetny rozdział. <3 @vas_hapenin_zen

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja pierdoljhfxSefgnjifz... Uuu i ta scena, nie tylko sky i Hazza przeżyli orgazm :** xD 8 marca ? ;-;
    czekam z niecierpliwością !!Xx

    OdpowiedzUsuń
  20. OMG! Skarry moment! Genialnie ci to wyszło. Czekam na następny. Każdy rozdział zaskakuje mnie coraz bardziej.
    @_agata_w

    OdpowiedzUsuń
  21. OMG <3
    Czekam na nexta <3
    Polecam też mojego bloga :)
    http://lifenotdiee.blogspot.com/
    Zwiastun:
    https://www.youtube.com/watch?v=tdZQeSfPvZA
    ZPRASZAM ! <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale to było słodkie, jak Harry wysmarował ją tą bitą śmietaną i położył owoce. Jejciu kreatywny, to on jest aż za bardzo!
    Nieładnie bawić się jedzeniem Hazza!
    Dobrze Niall! Moja krew, że mu przyłożyłeś! Pokaż kto to rządzi! Pokaż jak bije się kurczak!
    Bez obrazy Harry, ale BIJESZ SIĘ JAK BABA!
    Ciekawe jakby Niall wyglądał ze Sky. Pewnie słodko :3
    Kurczaczki rozdział pełen uczuć, namiętności i słodkości :D
    To lubię! Chociaż wszystko inne też :D
    Pozdrawiam i czekam na następne notki <3
    @boorisay

    OdpowiedzUsuń
  23. Hej:) sloneczko nooooo ja ciez pierdziele jaka scena no no no. Skay i Harry no no no. Tylko co z Horanem? Pozdrawiam cieplo i prosze o info o nexcie
    @MilkaMilka39

    OdpowiedzUsuń
  24. jestem ciekawa co z Amber :))
    Scenka uuuuuuuu, no po prostu brak słów...
    Ciekawe co się stanie na wyścigach :))
    Dawno nie było Justina..
    Tak tylko przypominam ..
    Czekam na następny rozdział, trochę długo do niego ale nic nie szkodzi :)
    Uwielbiam cię♥


    @merrylittlemix

    OdpowiedzUsuń
  25. omg! jrhnejohuroeelhr *o*
    Skarry moment! prawie doszłam czytając <3 omfg!
    Oooo i widzę ze mnie posłuchałaś z sytuacją Nialla i Harrego i to Niall skopał tyłek Hazzie xx
    Ten sms to wiadomo że od Justina ^.^ ehee
    CZEKAM NA NEXT ♥♥♥
    / @LoveMeIrishBoy

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Co prawda może dziwić zachowanie Hazzy na początku, ale ja tam lubie to jego wcielenie skurwysyna. Bardziej zaskoczyła mnie ta jego nagła zmiana. Z jakiegoś chuja stał się czułym kochankiem. To trochę dziwne, ale i zarazem fajne, bo pokazuje, że jednak on coś naprawdę do niej czuje. Że potrafi się zmienić przy niej. Zastanawiam się po części co teraz będzie z Niallem i tak rozmyślam kim był nadawca smsa :P No, ale czekam z niecierpliwością na nowy rozdział!
    Trzymaj się misia xx

    OdpowiedzUsuń
  27. O Boże piękne!
    Powodzenia i weny i do nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  28. Po prostu ZAJEBISTE!!! Nic innego nie jestem w stanie dodać. Życzę weny i czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Takiego Harrego kocham <333
    Nawet jak zachowuje sie jak ostatnia swinia to i tak dostaje to czego chce xD
    Super rozdział, czekam na następny^^

    Www.fallen-zayn-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Zajebisty! Adzik masz na prawde świetną wenę, haha :) Pss Kocham Cię ♥

    OdpowiedzUsuń
  31. Ouuuu oo kurwa zabrakło mi normalnie słów haha nie wiem dlaczego, ale jak czytałam to nie mogłam się...Przestać śmiać hahhahaahha? !!to jest GENIALNEEE Z RESZTĄ JAK CAŁY TEN BLOGG ♥NO,.NO HARRY TY KURWIARZU HAHA PTZEPRASZAM MUSIAŁAM HAHHA
    boziuu le te sytuacje opisałaś bosko GRATULUJĘ CI ahahha nie no nie mogę xddd zaraz wybuchnę ze śmiechu ahhaha Ahhh te ich podejście do życia i do siebie :)
    Myślę, że.Ambi dzwoniła i może wie już czy jest w ciąży...:))
    OMG Harry w końcu się przyznał ha i co mówiłam, że tak będzie bnanannanana!!!ZAKOCHANA PARA HAHAHANANANNAN :D hih
    Cieszę się, że w końcu sam zrozumiał, że Malik to złooo buhahahaha xd ale jestem ciekawa, czy uda mu się to wszystko jakoś bez trudu załatwić:)oby...
    A co do tych smsów to myślę, że to jest Malik, albooo jakiś inny “debil"ghahah
    Czekam na kolrjny rozdziął i życzę dużo weny :))
    P.S na początku nie wiedziałam, co mam napisać , bo tak mnie zszokowało to wszystko haah ale jakoś poszło:)mam nadzieję, że jeteś zadowolona z komentarza♥
    @Best_faan_ever Teraz nie będę mogła zasnąć hahha.. nie nicc..:D

    OdpowiedzUsuń
  32. wielkie ŁAŁ - Harry mnie zaskakuje - wyznanie miłości w końcu sie przyznał myśle żę amber będzie w ciąży i ten sms na końcu.. ;) boski rozdział

    OdpowiedzUsuń
  33. Zajebisteeeeee .... i ten Hazza, ciąża.... cudo *-* / @CrrrazyMofooo

    OdpowiedzUsuń
  34. Sceny +18 wow
    Podoba mi się to. Niech Harry jej pomoże. Boję się że Zayn skrzywdzi Sky.
    WSPANIAŁE
    @JustinePayne81

    OdpowiedzUsuń
  35. Łoooł świetne opowiadanie dziękuję za podesłanie linka ;* z chęcią będę czytała to mój TT @Only_1Dreams była bym wdzięczna za informowanie o nowych rozdziałach :)) do następnego

    OdpowiedzUsuń
  36. Ciekawi mnie czy powie Harremu co ja trapi nie moge sie doczekac kolejnego rozdzialu. Ten blog uzaleznia

    OdpowiedzUsuń
  37. KOCHANIE MOJE NAJDROŻSZE <3 PRZPRASZAM ZE SIE NIE ODZYWALAM NA ALE TAK WYSZLO...

    ROZDZIAL JEST ZAJEBISTY <3 PROSZE ZEBY HARRY JEJ POMOGL Z "NIEZNAJOMYM" *maslane oczka* mam nadzieje ze Sky nic nie bedzie i ze z Hazza im sie ulozy i ze Zayn odpusci i Lou sie od niego odwroci <3

    jeszcze raz przepraszam za brak kontaktu no ale musialam odpoczac od internetu i zrobic przerwe :P Wiesz że cie KOCHAM <3 Twoja DupciaLou <3

    OdpowiedzUsuń
  38. Jezu Chryste , czytając to mało co sama nie doszłam xd
    ROZDZIAŁ JEST MEGA , JEDEN Z LEPSZYCH , JAK EROTYKA TO DO MNIE :)
    Jednakże panował we mnie niepokój , gdy przeczytałam pierwszą część tekstu , tego który dotyczył przekonania Harrego na temat dziewczyn. Aż mnie ciarki przeszły.

    OdpowiedzUsuń
  39. Super!!!!!! Kocham to czytać bo nie da się przewidzieć co się wydarzy . Serio dobrze Ci idzie :)) / lu

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie jestem tak znowu za erotycznymi tekstami, ale czytam Colda, także nie mam tu nic do gadania. Wszystko w rozdziale grało, tylko trapi mnie sprawa przecinków i, czasami, zbyt długich zdań. Z tym drugim to nie chodzi mi o to, że rzeczywiście są jakieś długie, tylko niekiedy przydałoby się je zakończyć, zamiast wstawiania przecinka. Ewentualnie możesz zastosować średnik, jak wolisz. :)
    Ale treść świetna. Czytam dalej.
    @TheIrishWife

    OdpowiedzUsuń
  41. Scena +18
    >>>>>>>>>>>>>
    Nie ma to jak cały dzień z Harry'm w łóżku mmmm też tak chcę ;)
    Zdecydowanie dobrze opisywane :D
    Ale Sky uważaj, bo pakujesz się w większe gówno niż ci się wydaje.
    @justynast456

    OdpowiedzUsuń